Ostatni tydzień, to tydzień spędzony z dwiema dwunastolatkami. Było zwiedzanie, pływanie, escaperoom i zakupy, ale brakowało....? ....oczywiście rękodzieła.
Myślałam i myślałam i wymyśliłam, co można zrobić z takimi dziewczynami, żeby ich zainteresowało i dało wymierny efekt.
Breloki, swoje własne.
Najpierw sieci znalazłyśmy rysunki zwierzaków, wydrukowałyśmy, odrysowałyśmy na tkaninie i zaczęło się szycie- przeżycie - był to debiut dziewczyn:)
Po szyciu wypychanie i zszywanie nitką, wiecie jak trudno nawlec nitkę i zawiązać na niej supełek.
Potem malowanie.
I są autorskie, samodzielnie wykonane breloczki:)
Uff, podczas pobytu u ciotki było rękodzieło!
Wspaniałe zajęcie :) Cudowne prace powstały :)
OdpowiedzUsuńSuper prace,dziewczyny bardzo zdolne.exstra:)))
OdpowiedzUsuńWyszło fantastycznie, dziewczynki miały fajną zabawę.
OdpowiedzUsuń