Za lasami, za górami, gdzieś w Gdańsku żył sobie smok, zielony smok. Smoki nie wiadomo czemu zwykle bywają zielone. Zielony smok wiódł spokoje smocze życie w smoczej jaskini.
Trochę mu nudno było, ale tylko do dnia.... Kiedy, podczas swych codziennych wędrówek po okolicznych skałach, ujrzał przecudnej urody pastereczkę, która pasła małe stadko ślimaków.
Myślał, myślał i... wymyślił.
On już wiedział, co zielone smoczyce lubią najbardziej.
Obsypał wybrankę owocami .
Smoczyca wpadła w owoce i w zachwyt nad inteligencją i pomysłowością zielonego smoka.
Porzuciła swoje wcale nie zielone ślimaki i powędrowała ze smokiem.
Ten ją zaprowadził do swojej smoczej jaskini, którą wysłał płatkami kwiatów.
Jak to z zielonymi smokami bywa - tuląc się uszkami - odtąd wędrowały razem przez smoczy świat.
Gdyby ktoś chciał ich wyręczyć i stworzyć małego smoczka , to STĄD brałam wzór.
ale słodkie! Dziękuję Ci gorąco za schemat. Chętnie skorzystam. Córka mojej znajomej jest maniaczką smoków i dinozaurów. Mam nadzieję, że moje wyjda tak samo ładne jak Twoje.
OdpowiedzUsuńŚliczna historyjka :) Pełna uroku i romantyzmu historia smoka... Podoba mi się bardzo bardzo :)
OdpowiedzUsuńP.S. Też mam chetkę na tego smoka tylko czasu brak :(
Zakochałam się w smoczkach. Zrobię młodej niespodziankę i dostanie takiego za kolejną szóstkę :) Dzięki za umieszczenie schematu. :)
OdpowiedzUsuńAle słodkie smoczusie:)
OdpowiedzUsuńRewelka!
OdpowiedzUsuńPrzypomniała mi się książka "Sceny z życia smoków".