Obiecuję, że to już przedostatnie jaja w tym sezonie. Może jeszcze kogoś zainspirują.
Opis jak je zrobić znajdziecie tutaj.
Dodam tylko, ze kolorowy wosk uzyskałam z kredek świecowych,
ale nie jest on tak wdzięczny w malowaniu jak zwykły pszczeli.
piękne:)
OdpowiedzUsuńPiękne:)))) Już miałam pytać o te kolory, ale doczytałam. Kredek świecowych u mnie dostatek to może spróbuję:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
cudne :)
OdpowiedzUsuńta wersja mi odpowiada. Szczególnie takie pomarańczowawe mandale tam z tyłu na ostatnim zdjęciu :) super :)
OdpowiedzUsuńJa tam moge oglądać twoje jaja cały czas .Sliczne jak co roku zresztą
OdpowiedzUsuńWyjątkowe i bardzo, bardzo mi się podobają, pozdrawiam świątecznie
OdpowiedzUsuń