Teraz: Dzieje się, na okrągło i śliwkowo.
Pilnując, by dziur nie było i by były:)
Zaczynałam to cudo już chyba z sześć razy i prułam, jedno co wiem to to, że ma być to reglan od góry, a na resztę nie mam pomysłu. Obecne dziury też mi się nie podobają, więc pewnie będzie za chwilę kolejne prucie.
Może macie jakiś pomysł? Proszę:)
To nitka bawełniana bez dodatków.
A w przyszłym tygodniu:
Wybieram się i zapraszam jeszcze tych, którzy mają ochotę przyłączyć się :)
A od wtorku, będę robić coś znów po raz pierwszy w życiu:) Będę uczestniczyć w Letnich rekolekcjach z ikoną- warsztatach malowania ikon.
Już czekam na przyszły tydzień:)
Myślę,że na bawełnianej dzianinie ładnie i lżej wyglądają dziury, więc ja bym robiła gęściejsze a
OdpowiedzUsuńżury.A może byś się zastanowiła i szydełkiem tę bluzeczkę zrobiła ?
Jest świetnie,dziura powinna być na pępku,w pępku kolczyk.Więcej,więcej dziur!
OdpowiedzUsuńNIc nie zmieniaj,dziurki są bardzo ładne,pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJuż zmieniłam, pokaże jak już trochę będzie widać:)
UsuńBeaśka, ikony się pisze!
OdpowiedzUsuńNo wiem, ale skopiowałam tytuł od organizatorów, nawet na plakacie tak mają:)
UsuńPolecam!
OdpowiedzUsuńJa od półtora roku nie skończyłam i śnię aby zrealizować to w te wakacje.
Pozdrawiam.
O, to poznasz moją koleżankę Grażynkę :)
OdpowiedzUsuńNic nie napisałaś jak było na tych ikonach. Jestem bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ikony w trakcie, kończę w niedzielę i wtedy podzielę się tym co przeżyłam i stworzyłam:)
Usuń