Fajne. Właśnie zamierzam się za nie wziąć, bo bardzo się podobały moim znajomym w tamtym roku. Wiesz, że powstały jako lalki drewniane ubierane w jedwabie. Kupiłam sobie w tym celu czasopismo http://torii.com.pl/wydania/torii-11, chyba najlepsze o Japonii i jej sztuce.
Zrobiłam je w tym roku po raz pierwszy,ale muszę przyznać, że są bardzo wdzięczne. Do poziomu Twego jeszcze nie dotarłam, na razie dzieliłam tylko na ósemki. Bardzo podobają mi się motywy z Mikołajem :)
Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
Jakie śliczne bombeczki i gwiazdka coraz bliżej :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! A ilość niepojęta ! Będą cudowne święta.
OdpowiedzUsuńFajne. Właśnie zamierzam się za nie wziąć, bo bardzo się podobały moim znajomym w tamtym roku. Wiesz, że powstały jako lalki drewniane ubierane w jedwabie. Kupiłam sobie w tym celu czasopismo http://torii.com.pl/wydania/torii-11, chyba najlepsze o Japonii i jej sztuce.
OdpowiedzUsuńZrobiłam je w tym roku po raz pierwszy,ale muszę przyznać, że są bardzo wdzięczne. Do poziomu Twego jeszcze nie dotarłam, na razie dzieliłam tylko na ósemki. Bardzo podobają mi się motywy z Mikołajem :)
OdpowiedzUsuńSliczne i pomysłowe, ale ja tylko podziwiam bo jakoś bombek robić nie lubie :D:D
OdpowiedzUsuń