20 marca 2011
Do świąt jeszcze ponad miesiąc, ale przeglądając zdjęcia znalazłam ,,aż" trzy zdjęcia zeszłorocznych pisanek. I to wcale nie najładniejszych. Nie wiem, gdzie reszta. Ale jak już znalazłam, to się pochwalę. Jak będę malować w tym roku, to się będę chwalić na bieżąco.
20 marca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo ladne beda!!!Mnie tez sie podoba taki sposob ozdabiania jajek ale w koncu nigdy nie starcza mi cierpliwosci ;) Najchetniej drapie a w ostatnich latach moje drapanki zostaly wyparte przez naklejki moich pociech...i co tu zrobic jak taka sztuka najbardziej im odpowieda ;)
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowien :)
Tradycyjne techniki wcale nie ustępują tym wymyślniejszym, nowszym :)
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie...papa!!!
OdpowiedzUsuńJak te są nie najładniejsze, to aż się boję pomyśleć jak wyglądają ładne...
OdpowiedzUsuńTe są śliczne!Ja też dawno malowałam a teraz już mi się nie chce .Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWOW fajne i jakie ładne kolorki:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te jaja!!! Czekam na następne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :)))
Dziękuję za wszystkie pochwały:-)
OdpowiedzUsuńChwal sie na bieżąco, i więcej -jajeczka cudowne i zaprawdę powiadam ci jest się czym chwalić. Aż miło popatrzeć
OdpowiedzUsuń