Moje pierwsze toczenie na kole nie było zbyt imponujące. Miała być miska. Ale się urwało, wykrzywiło i po oględzinach zadecydowałam, że to będzie dzwonek. A jak dzwonek, to tylko dla Magdy - pozdrawiam:-)
Dzwonek jeszcze nie złożony, ale jak widać wszystko już przygotowane.
Już się cieszę!
OdpowiedzUsuńNo i proszę,nie udała się miska więc dzwonek będzie napewno bardzo fajny,bo już widać po tych elementach że bedzie exstra:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie wyszła miska, bo dzwonek rewelacja :)
OdpowiedzUsuńDarias - masz rację,grunt to kreatywność.
OdpowiedzUsuń