16 lipca 2011
Mieliście okazję już go poznać, ale wtedy przechodził przeobrażenia kolorystyczne i gabarytowe.
Dziś już jest gotowy - Pan Tygrysek.
Wooow!!! Pan Tygrysek dorwał się do mojego przewodnika.
Spakował walizkę...
I czekał....
czekał...
czekał...
Aż się doczekał.
Zobaczcie jak się cieszy.
Zobaczcie jak się cieszy.
Wsiadł i pojechał...
Pewnie do Norwegii.
Może się spotkamy:)
Może się spotkamy:)
Wyprawa z tygryskiem dobrze wróży.A więc szczęśliwej podróży!
OdpowiedzUsuńHaha, świetna relacja, usmiałam się:-) Tygrysek uroczy, ma taką radosna minke:-)
OdpowiedzUsuńJaka to piękna opowiesc,a tygrysek rewelacyjny i na tym motorze:)exstra:)
OdpowiedzUsuńTygrysek jest wspaniały , opowieść tylko dodaje mu uroku .
OdpowiedzUsuńI jak tu nie kochać tygryska !!!!!!!!!!!
świetna opowiastka,tygrysek uroczy!:)
OdpowiedzUsuńNie dość że robisz cudowne zwierzaki, to jeszcze potrafisz fajowo je przedstawić na zdjęciach. Właśnie dlatego uwielbiam Twojego bloga. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAch to jego kicia chciała pożreć:)Dobrze,że jej się nie udało-fajny tygrysek na super motorze:)
OdpowiedzUsuńJest super wypracowany do tego walizeczka i pojazd.
OdpowiedzUsuńMój mały potworek wyrwał nóżkę i zmierzwił piórka długo dziubanej sikorce. Muszę ją przywrócić do życia. Cóż tym małym potworkom wybacza się wiele.
Jaki super tygrys, a teczuszke i motorek to ma ekstra
OdpowiedzUsuńŚliczny tygrysek:)Zapraszam po wyróżnienie na mojego bloga:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia ,uroczy tygrysek :)
OdpowiedzUsuńJesteś Wielka
pozdrawiam
ale fajna sesja zdjęciowa:D i tygrysek bombowy...sprawia wrażenie jakby był żywy :)
OdpowiedzUsuńjaki fajny tygrysek ;) śliczny jest ! a te jego podróże i zdjęcia ! ach !
OdpowiedzUsuń