Najpierw byłem chudy jak wycior do fajki. Leżałem sobie.
Potem nabrałem ciała i kolorów. Usiadłem.
Co robi ta igła w moim brzuchu...?
Wstałem, chodzę całkiem prosto...Czasem trochę mną macha.
Zmieniam kolor. Może jestem kameleonem...
Ciągle jeszcze powstaję i się zmieniam.Cdn.
Ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńCzy to będzie kocur?
Superowy. Ciekawe co to bedzie.
OdpowiedzUsuńPowiedz mi proszę, czy te druciki robisz sama, czy gdzieś kupujesz?
Ania, kupiłam kiedyś w Smyku:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńAle superowa opowiesc ,czekam na efekt koncowy:)
OdpowiedzUsuńFantastycznie to wyszło .Bravo !!!!!
OdpowiedzUsuńRewelacja! Ciekawe kim będzie ?
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak będzie wyglądac :)
OdpowiedzUsuń:)i nadal czekamy :)co to bedzie :)
OdpowiedzUsuńCoś mim na kocura wygląda, ale co by to nie było, ładnie opowiada :-)
OdpowiedzUsuń