Szare jest piękne, ale chyba istnieje zależność pomiędzy wiekiem i upodobaniem do kolorów.
I nie wszyscy lubią szary. Więc malowałyśmy. Zabawa była fajna. Oto efekty!
Wszyscy razem, czyli zdjęcie zbiorowe.
Biedronka spodobała się Lady i trudno było jej zrobić zdjęcie na osobności:)
Mysz szukała dziury w całym:)
Zając chciał się schować za drzewem, ale go dorwałam:)
Koty szukały waleriany wśród ziół w całym ogrodzie:)
Panna udawała, że jednak lubi szary:)
Anioły chciały lecieć do nieba...
A serce, a serce tylko wzdychało...
Koniec kamiennej opowieści.
Super kamienna opowiesc:))
OdpowiedzUsuńSliczne te kamienne figurki:))
Pozdrawiam Asia
Świetny pomysł! Figurki wyszły rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńZabawa jak widać była przednia!
OdpowiedzUsuńI oto rosną i terminują u mistrza następcy.
OdpowiedzUsuńA widać po efektach, że pilnie pobierają nauki.
Superowy pomysł.
OdpowiedzUsuńEfekt niesamowity.
Bardzo fajnie wam to wyszło
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ,biedronka najlepsza :))
OdpowiedzUsuńWspaniałe.Ależ twórcze dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńNiesamowita jesteś... Wydawało mi się że kamyki można tak dość zachowawczo potraktować... a tu totalna niespodzianka !!! Już nie wspomnę jak wdzięczna za ten pomysł jestem, może namówię moją córę do podobnych działań !!!
OdpowiedzUsuńale fajne!!!
OdpowiedzUsuńMcdulka
Pomysł niesamowity. Efekty ... coś pięknego.
OdpowiedzUsuńJa chcę anioła!!!
Ale super - świetny pomysł, piękne efekty, zdjącia powalające!
OdpowiedzUsuńFajne! Najbardziej podobają mi się aniołki.
OdpowiedzUsuńNinka.
Śliczne!Jakie zręczne ręce to sprawiły ,że kamienie nabrały kolorów i ...ożyły .?
OdpowiedzUsuńKiedyś tam widziałam dwa kamienie sklejone i nazwane misiem . Ale twoje przerosły wspomnienie po nich takie śliczne i kolorowe/./.
OdpowiedzUsuńRewelka są te kamykowe stwory.
OdpowiedzUsuń