Crakle się ze mną nieźle zabawia. Zobaczcie sami. Dwie identyczne szkatułki, te same farby, te same crakle, nakładane identycznie gąbką. Starałam się bardzo, żeby była ta sama grubość nakładanej farby.
Suszone w tym samym czasie, w tych samych warunkach.
I zobaczcie co wyszło...
Może ktoś ma pomysł, co te crakle ze mną wyprawia?
No nie wiem co wyprawia to crakle,wogole sie na tym nie znam i nie wiem co zrobic:)
OdpowiedzUsuńJa niedawno kupiłam lakier pękający i będę z nim eksperymentować w najbliższym czasie. Zobaczę cóż mi z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuńCiekawe, wyraźna różnica .....
OdpowiedzUsuńtak jak z lakieem na paznokciach, gdzie grubsza warstwa tam grubsze crackle xD
OdpowiedzUsuń