Ostatnio zapadłam na chorobę, która jest bardzo popularna wśród blogowiczek - na chroniczny brak czasu:)
A na dodatek wymyśliłam coś, co zżera czas w ogromnych ilościach. Najpierw gromadziłam różne takie.
A teraz składam to do kupy:)
Tu mało reprezentacyjnie na kocu na podłodze.
Mam nadzieję, że już wkrótce zobaczycie efekt w bardziej reprezentacyjnym miejscu.
Tylko pożyczcie mi trochę czasu:)
Zapowiada się wspaniale!
OdpowiedzUsuńMogę ci pożyczyć tak z 4 godzinki ^^ Ale sobie dałaś zadanie nie ma co :) Efekt będzie z pewnością powalający. Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńO! Paczworka Śliczne plany ,jestem pewna ,że efekt końcowy będzie piękny,udany.
OdpowiedzUsuńOj z tym czasem to naprawde jest koszmarnie,ja tez stale mam brak czasu na wszystko:)a te koronki fajnie wygladaja:)
OdpowiedzUsuńMnie się efekt już podoba:)
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa efektu, zapowiada się super.
OdpowiedzUsuńNo tak, najwyraźniej cierpimy na tą samą przypadłość:) Czekam na efekt końcowy jaki powstanie z tych cudeniek
OdpowiedzUsuńBędzie cos ładnego z tego, już to widzę.
OdpowiedzUsuń