Prawdziwe to stado! Zima faktycznie nam na pożegnanie daje w kość... Ale na pocieszenie powiem tylko, że jeśli Twoje króliki zaczną tak się rozmnażać, jak czynią to prawdziwe futrzaki- to wiosnę przywołają błyskawicznie! Działaj więc! Działaj :D
Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
Chyba wswzyscy tak maja;) SLiczne stadko!
OdpowiedzUsuńhehehehe świetne są !!! :))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Cudne stadko króliczków :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawia serdecznie.
Ja też! Ja też! Ja też!
OdpowiedzUsuńKróliczki z taką mistrzynią, mimo śniegu ,wiosnę w sercach czynią.
OdpowiedzUsuńpopieram kroliki!
OdpowiedzUsuńKapitalne! =)
OdpowiedzUsuńjakie słodkie! ;d
OdpowiedzUsuńŚliczne stadko :)
OdpowiedzUsuńPopieram je po stokroć ...przecież takie sliczności giną w tym śniegu, nie widac ich....chociaż w sumie ..jak kameleony ;o)
OdpowiedzUsuńSłodziaki mimo tego śniegu :))
OdpowiedzUsuńPrawdziwe to stado! Zima faktycznie nam na pożegnanie daje w kość... Ale na pocieszenie powiem tylko, że jeśli Twoje króliki zaczną tak się rozmnażać, jak czynią to prawdziwe futrzaki- to wiosnę przywołają błyskawicznie! Działaj więc! Działaj :D
OdpowiedzUsuńJakie słodziaki :) Dołączam się do ich oburzenia :)
OdpowiedzUsuń