Dziś wieczorem u mnie na schodach zalęgły się króliki.
Ale niebieski był jakiś wstydliwy.
Zielony od razu zaczął go pocieszać i przytulać:)
Różowy też chciał pomóc.
Kiedy doszedł żółty, niebieskiemu od razu poprawił się humor.
Wszystkie szczęśliwe wskoczyły do torby,
jutro jadą do Gdyni do Deco Hobby.
Tam w sobotę odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu Trójmiasto Szyje, gdzie powstawać będą zabawki dla Gdyńskiego Hospicjum dla Dzieci.
Ja niestety nie mogę w sobotę uczestniczyć w spotkaniu, więc przekażę króliki, które uszyłam dzięki materiałom, które dostałam od Agaty. Dziękuję:)
Wielka radocha!Kto spojrzy , się zakocha.
OdpowiedzUsuńŚliczne króliczki:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
O jakie śliczne króliczki:)
OdpowiedzUsuńsuperowe króliczki
OdpowiedzUsuńPrzecudne i jakie słodkie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo śliczne i przepiękne te króliczki ,w poprzednich postach też zrobiłaś przepiękne prace ,wszystko godne podziwu.Super.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo wesoło u Ciebie z taką króliczą gromadką :)))
OdpowiedzUsuńBeatko , kreatywna z Ciebie dusza ,króliczki - słodziaki wyszły super.Fajnie ,że kawałki materiałów
OdpowiedzUsuńna coś się przydały.
Pozdrawiam Agata
Tak cudne materiały , to super inspiracja, aż mnie rączki świerzbią, żeby coś szyć:)
Usuń