Aneta z http://makbizuteriasutasz.blogspot.com/ napisała,
że sowy szyła po raz pierwszy:) Zobaczcie jakie cudne przyfrunęły na Kiermasz.
Przyniosły ze sobą garść perfekcyjnej biżuterii.
Pewien tata z naszej szkoły podarował na Kiermasz cudeńko, które sam wykonał. Ze złota, srebra i bursztynu. Marzę teraz, by znalazł się godny i zamożny nabywca tego małego dzieła sztuki:)
Ale cuda!!! A sowy są zabójcze.
OdpowiedzUsuńNawet zimą nie wiosną wzruszone serca otwierają się i rosną!A w małej iskierce jak wielka jest siła ,która tyle wrażliwych serc poruszyła!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy powstały :)
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńTe poduchy są świetne :D Naprawdę, prezent na każdą okazję :D Chyba właśnie podsunęłaś mi pomysł co mogę dać moim bliskim... :D
OdpowiedzUsuńwielobarwny.blogspot.com