I ja zacytuję tutaj pewną starszą panią z filmiku jaki kiedyś widziałam na youtube : Buzię widzę w tym tęczu ; ). Super jest i taki mi pomysł jeszcze wpadł do głowy,że jakby w oczach dodać takie lustrzane małe krążki,to byłby super talizman odbijający złe spojrzenia ; ). Pozdrowionka : ).
Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
Nie wiem, czy dobrze, że widzę tam twarz, ale widzę :) Ciekawy projekt :)
OdpowiedzUsuńFajny ten wisior :) Jak przeczytałam komentarz powyżej, to zaczęłam widzieć pyszczek myszki ;)
OdpowiedzUsuńBeautiful pendant! Like it!
OdpowiedzUsuńregards
Fajny wisiorek. Przypomina mi twarz człowieka, taką trochę zniekształconą, ale ciekawą :)
OdpowiedzUsuńI ja zacytuję tutaj pewną starszą panią z filmiku jaki kiedyś widziałam na youtube : Buzię widzę w tym tęczu ; ). Super jest i taki mi pomysł jeszcze wpadł do głowy,że jakby w oczach dodać takie lustrzane małe krążki,to byłby super talizman odbijający złe spojrzenia ; ). Pozdrowionka : ).
OdpowiedzUsuńA mi z niczym się nie kojarzy.Jest śliczny i każdej damie będzie w nim do twarzy.
OdpowiedzUsuńŚwietny jest. Dla mnie ta technika to cybernetyka. Bardzo mi się podobają zamkowe filcaki.
OdpowiedzUsuńoryginalny pomysł, wisiorek jest piękny :)
OdpowiedzUsuńhmmm zaczęłam widzieć twarz:)))
OdpowiedzUsuń