Ludzkie ręce potrafią cuda, ale natura jest w tym znacznie lepsza.
Potrafi zadziwić, zachwycić, zauroczyć, zaczarować.
Podzielę się z Wami moim ostatnim zauroczeniem.
Przesyłam Wam trochę malowniczej zimy spod Śnieżki.
To zdjęcie - to dla mnie pielgrzymi w drodze na Królową Karkonoszy.
Ci ludzcy i ci zaczarowani. Jest tam i Don Kichot i wiatrak.
Dla mnie czary.
Nie tylko Śnieżka pozowała do zdjęć:)
A na koniec trochę humoru.
Jak widać - success!!! - udało mi się przećwiczyc wsiadanie na krzesełko:)))
Piękna wycieczka:) Pejzaże cudne:) Zima jest naprawdę piękna:)
OdpowiedzUsuńGratuluję sukcesu:)
Piękne widoki. Naprawdę cudna zimowa sceneria.
OdpowiedzUsuńpieeeeknie!!!!
OdpowiedzUsuńcudne widoki super zdjęcia
OdpowiedzUsuńchociaż tyle zimy zaznam, że sobie pooglądam Twoje fotki :)
OdpowiedzUsuńAleż pięknie! Byłam pod Śnieżką w lutym, ale śniegu było wtedy jak na lekarstwo, a i widoczność fatalna. Tobie pogoda pięknie dopisała :)
OdpowiedzUsuńCuda i dziwy!Wśród takich widoków każdy jest szczęśliwy.
OdpowiedzUsuńCudnie,jak nie z tej ziemi : ). Bajecznie : )
OdpowiedzUsuńPięknie tam jest. Zimą jeszcze nie byłam, ale Twe kadry zachęcają do odwiedzin :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! Kocham Karkonosze. Twoje zdjęcia wspanale oddają ich klimat zimą:)
OdpowiedzUsuń