Ktoś w czerwonym szaliku i z kangurzym ogonem zawitał do mnie.
Ten ktoś moze zdjąć szalik i ....kapturek z uszkami.
Ten ktoś ma na brzuszku kieszonkę, może do niej włożyć łapki.
O... ale w łapkach pojawił się drugi ktoś, a właściwie ktosiątko.
Jak dobrze mu w kangurzej kieszonce.
Kangurza mama ma prawie 40cm, więc maleńka nie jest:)
Śliczny Ktoś :)
OdpowiedzUsuńA ta mała Ktosia jaka słodka!
OdpowiedzUsuńŚwietne są : ). Przeogromnie mi się podobają : ). A połączenie kolorystyczne jest cudowne : ).
OdpowiedzUsuńWspaniała kangurza rodzinka :-) Śliczna kangurzyca, a kangurzątko słodkie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kieszonka w ślicznym ażurze,a dzięciątko przecudne, chyba nie kangurze.
OdpowiedzUsuńZrobiłaś ardzo cuudną mamę z dzieciątkiem !
OdpowiedzUsuńŚliczne Ktosie i dopracowane w najmniejszym szczególe :)
OdpowiedzUsuńKtosie są urocze :)
OdpowiedzUsuńsuper :) uszy ma szykowne nie ma co :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne !!!
OdpowiedzUsuńLove it! Genialna, prosta, śmieszna, kochana... Wymieniać dalej?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Ktosie interesujące, pomysłowo zrobiłaś pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńBardzo fajna rodzinka:)
OdpowiedzUsuń