Zostałam unieruchomiona przez własny kręgosłup. Muszę chyba nauczyć się dziergać na drutach, albo szydełku w pozycji horyzontalnej. Da się? Sprawdzał ktoś? Czekam na przesyłkę z wełną na sweter i zamierzam go tak wydziergać:)
Dziś rzecz wydziergana jeszcze w pozycji siedzącej na prezent pod choinkę. Mięciutki, cieplutki czapko-komin.
Uprzedzam, że modelka zaszalała przy fotografowaniu i osoby o słabszych nerwach powinny już teraz opuścić tę stronę:)
:)
czy te oczy mogą kłamać ;)
OdpowiedzUsuńmega wypasiony kominokaptur
wow piękny udzierg.
OdpowiedzUsuńOsobiście nigdy nie próbowałam nic robić w pozycji lezącej i obawiam się ze niewiele teraz zrobisz.... Współczuję problemów i życzę szybkiego powrotu do pionu (czytaj - zdrowia).
Pozdrawiam
Fantastyczny komin, nie pogardziłabym takim :)
OdpowiedzUsuńŚwietny komin. A co do kręgosłupa znam to zniewolenie, współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia, czy też pionu!
OdpowiedzUsuńPiękna praca,podoba mi się kolor i ścieg..
OdpowiedzUsuńcudny !
OdpowiedzUsuńzrobiłam podobny mojej córci, bardzo go lubi! te twoje "maskownice" na oczy są zajefajne:D:D
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń