Śliczne :) staranne, dopracowane; i ciekawe wzory, nic dodać nic ująć, wszystkiego jest w sam raz :) a jajeczko jest jedno mniejsze różowe, na ostatnim zdjęciu po prawo ;)
Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
Cudowne pisanki!!! Jest takie jedno malutkie, różowe jajeczko!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚliczne :) staranne, dopracowane; i ciekawe wzory, nic dodać nic ująć, wszystkiego jest w sam raz :) a jajeczko jest jedno mniejsze różowe, na ostatnim zdjęciu po prawo ;)
OdpowiedzUsuńZachwycające! I dałaś radę z bolącym kręgosłupem. Czym barwisz jaja na takie piękne pastele?
OdpowiedzUsuńPozycja siedząca jest juz dostępna. Siadam tak na 1, 2 jaja dziennie:) Pastele to pomieszane farby akrylowe, takie najzwyklejsze:)
UsuńTrudno przeoczyć to maleństwo.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się te srebrne , pierwszy raz widzę jaja w takim kolorze.
bardzo podobają mi się te pisanki. zdradź proszę, czym rysujesz wzory?
OdpowiedzUsuńNa bocznym pasku masz filmik, który pokazuje dokładnie jak to robię:)
Usuńwow! są przepiękne :D
OdpowiedzUsuńPrześliczne, bardzo ładnie im w tych wzorkach:)
OdpowiedzUsuń