Dzisiaj znów się uczyłam. Uczyłam się jak pracować z jedwabnym foamiranem pod czujnym okiem Liny Shvets w Akademii Rękodzieła w Deco Hobby w Gdyni.
Aż nierealne, że z kawałków białego tworzywa, można zrobić takie cudeńka.
W pewnym momencie zwątpiłam, wydawało mi się, że moje kolorowanie jest zbyt intensywne i bez sensu.
A tu taaaaki efekt. Cuda, mówię Wam - cuda:)
Aż prawie nie wierzę, że to ja sama zrobiłam:)
Przepiękny bukiecik :)
OdpowiedzUsuńCuda i dziwa- różyczka jak zywa!
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego! Nie wiedziałam wcześniej jak powstają takie kwiaty. Wyszło przepięknie. Jestem pod wrażeniem. :)
OdpowiedzUsuń~Wer
Niesamowite :) Piękne!
OdpowiedzUsuńPIĘKNE! :)
OdpowiedzUsuńWow, jestem pod wrażeniem, przepiękna kompozycja! podziwiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńWspaniała kompozycja, jak żywa - storczyki wykonane tym sposobem wyglądały by przepięknie i cudnie zdobiły by okno :), zwłaszcza jeśli komuś zostały same listki, tak jak mi :(
OdpowiedzUsuńSą po prostu cudne... gratuluję umiejętności :-))
OdpowiedzUsuńCudeńka, no właśnie kawałki pianki i takie cuda :)
OdpowiedzUsuń