Dzieci miały świetną zabawę i na pewno dostaną szóstkę. ;) Grzechotka wygląda świetnie! Nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła uwagi na lakier do paznokci. Podoba mi się prawie tak jak instrument. ;) ~Wer
Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
Dzieci miały świetną zabawę i na pewno dostaną szóstkę. ;) Grzechotka wygląda świetnie! Nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła uwagi na lakier do paznokci. Podoba mi się prawie tak jak instrument. ;)
OdpowiedzUsuń~Wer
Jesteś niezwykle spostrzegawcza:)
UsuńTaka ciotka to dar boży,gdy do pracy się przyłoży,małe rzeczy w cuda zmienia i pomaga realizować prace domowe i marzenia.
OdpowiedzUsuńPraca zdecydowanie na szóstkę, jest super :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny instrument, kojarzy mi się z plemionami Afryki.
OdpowiedzUsuńMasz rację, materiał ze sklepiku w Gambii:)
UsuńSzóstka murowana :) Wygląda jak narzędzie szamana :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWielkie brawa dla ciotki :) instrument zacny!
OdpowiedzUsuńMimo że jesteś na przedłużonych wakacjach, udało ci się dostać szóstkę - i to z muzyki (kto by to pomyślał:)).
OdpowiedzUsuńJest fantastyczny :) bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTaka etnogrzechotka. Świetna! Brakuję tylko ogniska ;)
OdpowiedzUsuń