1 stycznia 2011
Napisałam tytuł ,,w drodze", bo miało być o wczorajszej drodze z Augustowa do Gdańska, ale data 1 stycznia, kolejny 1 stycznia uświadomiła mi, że tak naprawdę ciągle jestem w drodze.
Życzę więc z okazji Nowego Roku wszystkim, którzy tu zajrzą, by droga , którą podążają była ciekawa i pełna ludzi, którzy dzielić się będą swoją miłością, radością i wrażliwością.
A drogę z Augustowa do Gdańska pokonaliśmy w ponad 12 godzin, z przygodami, dwoma samochodami (jeden się zepsuł), ale wszystko dobrze się skończyło, a zima i tak jest piękna. Tak wyglądały drogi na naszej trasie.
2 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Choć zima wychodzi pięknie na zdjęciach , dalej jej nie lubie :)
OdpowiedzUsuńA może zamiast samochodu sanie?
OdpowiedzUsuńWiesia.