29 kwietnia 2011
Filcowy kwiatek powstał rok temu, kiedy dzieliłam się ze swoją mamą nowo nabytą umiejętnością filcowania kwiatka na mokro. Był to, również kwiatek ode mnie dla niej na Dzień Matki.
A, że moja mama, to niezwykle pomysłowa osoba, wymyśliła sposób na jego ekspozycję - zrobiła z niego obraz, który wisi u niej w pokoju. Myślę, że to ciekawy sposób na filcowy kwiat inaczej.
28 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie to wymyśliła,super kwiatek,super zastosowanie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajny pomysł z tą ramką.
OdpowiedzUsuńA i sam kwiatek mi się podoba, ja nigdy nie próbowałam filcowania ani na mokro, ani na sucho... tak jakoś wyszło chyba.
rewelacja
OdpowiedzUsuńpozdrawiam pomysłowe kobiety :)
Dziękuje za słowa uznania i pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuń