28 kwietnia 2011
Akwarelami też próbowałam. To jest bardzo trudne i nigdy, chyba się tego nie nauczę. Trzeba po prostu mieć do tego rękę. Tu nic nie da się poprawić.
no,nie, .... ale Ty jesteś krytycznie nastawiona do własnych dzieł Czego chcieć więcej ???? Genialne są wszystkie te Twoje obrazki Głowa do góry i maluj dalej :)
Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
że niby co? - nie udane? bo nie zakumałam jak patrze na obraz - ten drugi mnie się strasznie podoba :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to rękę masz! I rzeczywiście już nie da się nic poprawić... bo nie trzeba nic poprawiać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne prace. Akwarela jest trudna wiem coś o tym. Nie zniechęcaj się. Trening czyni mistrza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTu własciwie wszystko by trzeba zacząć od nowa. Ale próbowałam:-)
OdpowiedzUsuńKocham te i inne obrazy ,bo wyszły spod Twojej ręki i ... jeszcze wiesz dlaczego.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to obrazy przepiękne:)
OdpowiedzUsuńno,nie, .... ale Ty jesteś krytycznie nastawiona do własnych dzieł
OdpowiedzUsuńCzego chcieć więcej ????
Genialne są wszystkie te Twoje obrazki
Głowa do góry i maluj dalej :)
śliczne te obrazy, bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńdorti-one pozdrawia :-)