Wczoraj i dziś byliśmy w miejscach, które zastanawiają. Miejscach, gdzie kwitnie przerost formy nad treścią. Człowiek, zamiast podziwiać, zaczyna się zastanawiać po co, to?
Zresztą zobaczcie sami.
Te miejsca to Licheń i ...
... i Świebodzin
A i tak najbardziej zadziwia przyroda. Taki, oto pasażer jechał na gapę z nami na wycieczkę.
Odważny post :D
OdpowiedzUsuńJedni gorliwie Ci przytakną, dokładając swoje 3 grosze, inni się oburzą, że kalasz świętość.
Pierwszy raz byłam w Licheniu, jak jeszcze nie było słychać o bazylice. Dowiedziałyśmy się z siostrą o tym miejscu od rodziny, w wakacje. Jechałyśmy pociągiem, stopem i w końcu autobusem. Jak wysiadłyśmy, to pamiętam ciszę. Kościoła nie było widać, rozwidlenie dróg i jakaś babina powiedziała żeby iść w górę, to dojdziem :).
OdpowiedzUsuńMiejsce mnie zachwyciło.
Jeździłam potem jeszcze kilka razy. W czasie budowy i już po. I nie ma tam tej dawnej atmosfery. Niestety. Wszystko zniknęło w przepychu, wielkości.
Szkoda.
Tak to zwykle jest, że gdzie jest już dwóch, zwykle są dwa odmienne zdania:)
OdpowiedzUsuńJa od swojej wiary się nie odżegnuję, tylko ten świat mnie zastanawia, stojąc przed czymś takim zastanawiam się, gdzie jest wielkość, czym jest wielkość i co człowiek chce dogonić, co udowodnić...?
Anja to prawda, ja też byłam tam 21 lat temu i tam <> było, a teraz jest przepych, a reszta ginie...
OdpowiedzUsuńJa tez nie bardzo wiem czemu i komu ma to służyć...delikatnie mówiąc...Panu Bogu chyba nie o to chodziło...
OdpowiedzUsuńO tak ,bazylika w Licheniu jest imponujących rozmiarów,przepych że szok ,też nie wiem po co hmm..Wolę pobliski las Grąbliński :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne odczucia co do Lichenia. Uwazam,ze pieniadze,jakie wydano na budowe tego zlotego palacu mozna bylo przeznaczyc na inne,bardziej pobozne cele.Choc znam osoby ,ktore Licheniem sa zachwycone:)
OdpowiedzUsuńJa również myślę, że nie tędy wiedzie droga do Boga .
OdpowiedzUsuńTak masz racje to zastanawiające- po co to? Za to pasażer na gapę przepiękny. Żaden artysta nie przebije matki natury.
OdpowiedzUsuńOj tak - przepych, blichtr, a Bozia daleko, oj daleko. Moim zdaniem łatwiej z Nią obcować i odczuwać Jej bliskość np. w Studziennicznej :-)
OdpowiedzUsuń