Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
O lala, jakie śliczne;-)
OdpowiedzUsuńCudne reniferki.
OdpowiedzUsuńŁał bardzo świątecznie ..Wesołego po świętach ././
OdpowiedzUsuńale słodkie! Wszystkiego najlepszego poświątecznie;-)
OdpowiedzUsuńPAZNOKIETKI JAK MARZENIE ,PRZECIEŻ BOŻE NARODZENIE .
OdpowiedzUsuńAaaaa! Ja też takie chcę! Moje Dzieci w Szkole by oszalały :-D
OdpowiedzUsuń