Jak się siedzi na wykładach, to - co się robi?
Oczywiście - się uważnie słucha.
Ja, niestety, żeby uważnie słuchać:) muszę mieć zajęte rączki.
Oto niektóre efekty pierwszego semestru moich trzecich studiów:)
Prawdopodobnie po takich rysunkach można określić charakter i osobowość rysującego.
Jaka więc, według was, jestem?
Zakręcona :))) Oczywiście pozytywnie! Dodałabym jeszcze, że marzycielka z fantazją :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
chyba trzeba by najpierw jakieś studia skończyć!
OdpowiedzUsuńdużżo by można powiedzieć .... same pozytywy :)
OdpowiedzUsuńPiekne obrazki,zdolna jestes
OdpowiedzUsuńHe...trochę tajemnicza, zamknięta ale nie na tyle, żeby się nie dzielić częścią swojego świata ;) zdecydowana i pewna siebie? można gdybać i barbaratoja ma zdecydowaną rację...
OdpowiedzUsuńStudiując, pewnie się trudzisz,ale tak pięknie się przy tym nudzisz.A jaka jesteś?No artystyczna dusza,która pracuje,studiuje ,tworzy,bawi i wzrusza!
OdpowiedzUsuńJaka jesteś to nie potrafię rozpoznać, ale powiem tylko że pokrewna dusza hehe ...ja też tak mam - dawniej na studiach, teraz na konferencjach - cały czas coś bazgrolę, tylko moje to są bardziej geometryczne wzory, a u Ciebie malarstwo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:) Ania
Ładne rysunki :) Gratuluję pomyślnego zakończenia pierwszego semestru. Z rysunków można wyczytać, że jesteś artystyczną duszą, kreatywną...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie zdolna jesteś. Gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRewelacja! Ja tez uwielbiałam sobie umilać wykłady w ten sposób i ostatnie strony w moich zeszytsach wypełnione były misiami, kwiatkami i innymi tego typu rzeczami :) Super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
zdecydowanie jesteś...zdolna...i baaardzo tfórcza:-) żartuję, ale trzeba przyznać że kunszt w twych bazgrołach widzę!:-)
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie, szczerze zazdroszczę wykładów właśnie z tego powodu. Da Vinci też robił dużo szkiców zanim przystąpił do dzieła ;)
OdpowiedzUsuń