Rozzuchwaliłam się!
Powstało następne dzieło szydełkowe i przy tym, nie było już napisane, że łatwe:)
Oba cuda powstały w celu przyozdobienia poduszek.
Poduszek do mojej nowej letniej sypialni.
Jestem nadal dumna z moich nowonabytych umiejętności szydełkowych.
A pokój wygląda coraz lepiej.
Coraz lepiej wychodzą Ci szydełkowe robótki. Pozdrawiam i zapraszam na moje candy.
OdpowiedzUsuńCudne podusie!
OdpowiedzUsuńTylko ja ze swoimi umiejętnościami nigdy takich nie będę miała!
Zapraszam do mnie na candy!
Piękne poduchy!
OdpowiedzUsuńśliczne poduszki na lekkich krzesłach i na tle kwiecistym - świetna aranżacja do letniego wypoczynku
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za wizytę w moim małym kuferku i wiele ciepłych słów którymi mnie obdarzyłaś. Idąc w Twoje ślady połazikowałam u Ciebie i muszę przyznać że ogromnie wiele zdolności masz,wyczucie piękna i jesteś szalenie kreatywną osóbką. Będę wpadać częściej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTylko pozazdroscić takiej sypialni i tylu zdolności.
OdpowiedzUsuńPiękne te poduszki! Zazdroszę umiejętności, bo moje szydełkowanie ogranicza się do słupków i kilku warjacji na ich temat... Na prawdę strasznie mi się podobają!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Śliczne:) Dla chcącego - nic trudnego jak widać:)
OdpowiedzUsuńpiękne zrobiłaś poduchy !
OdpowiedzUsuńnaprawdę piękne :-)
OdpowiedzUsuń