Takie dwa krzywulce popełniłam.
Nie zrażam się, bo to debiut w papierowo-wiklinowych wiankach.
Jak taki wianek upleść i wiele innych pięknych rzeczy znajdziecie u Maggi. Zajrzyjcie tam!
Wam na pewno wyjdą ładniejsze niż moje.
Nad tymi muszę jeszcze popracować, by ozdobnikami ukryć ich mankamenty:)
A takie cudo upolowałam w tzw.,,szmateksie".
A pokazuję jako inspirację dla wszystkich szyjących:)
Fajny, prawda?
PS. Smoki pozdrawiają świątecznie z portugalskiego wybrzeża:)
Super te wianuszki:)
OdpowiedzUsuńwianek z materiału ekstra! chyba też spróbuje taki zrobić, bo prezentuje się na prawdę ładnie. gratuluje ekstra pomysłu :)
OdpowiedzUsuńMateriałowe cudo z lumpa boskie!
OdpowiedzUsuńCudna wiklina!Ależ z Ciebie zdolna dziewczyna!Ale heca ,albo hece! Nie wiedziałam ,że w wianek może przeobrazić się kieca ,albo trzy kiece !
OdpowiedzUsuńMikołaje jakoś dziwnie wyglądają nad portugalskim morzem... a w towarzystwie smoków to już w ogóle kosmos :D wianki godne pozazdroszczenia
OdpowiedzUsuńGratuluję zdolna kobietko:)A smoki są przeurocze:)
OdpowiedzUsuńWedług mnie te wianki wiklinowe są superowe a jak jeszcze je ozdobisz to beda jeszcze bardziej exstra.:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajne, fajne :))
OdpowiedzUsuńhttp://kronikamaniaczki.blogspot.com/
Rewelacyjne wianki!
OdpowiedzUsuń