Kiedy jest jesienna pogoda w lipcu, kiedy ma się czas, kiedy ma się towarzystwo mamy, teściowej i siostrzenicy,
kiedy ma się zwykłe świece i garnek, w którym można je rozpuścić,
kiedy ma się trochę ususzonych roślinek,
kiedy ma się inspirację i tutorial Anety
robi się takie cuda...
To było miłe popołudnie.
Autorkami świec są kobiety od lat 7 do 70 i jestem pewna, że nie zgadniecie, która robiła 7, a którą 70-latka,
a którą ja?
PS. Nie wnikajcie w szczegóły, to nasze pierwsze świece. Uczymy się na błędach. Wiemy już, że zwykłe świece stearynowe mogą mieć różną przejrzystość:)
Świetne, wszystkie cudnie wykonane. Extra spędzony dzionek :))
OdpowiedzUsuńJakie to piękne :) Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńI tak - nie mam pojęcia, która świeca jest zrobiona przez Dziewczynkę, a która przez dojrzałą Kobietę :-) Super!
Gdybym nie widziała, która, którą robiły, też bym nie zgadła:)
UsuńAle cudne, każda jedna jest wyjątkowa, niepowtarzalna...
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba.
Pozdrawiam gorąco.
Piękne świece i na pewno pachną jak szalone!
OdpowiedzUsuńFajne dzień miałyście aby więcej takich!!!
Zrobiłyśmy jeszcze jeden taki sabat czterech bab, szczegóły wkrótce:)
UsuńPrzepiękne:) A czy da się je, że tak powiem świecić? czy to tylko ozdoba?
OdpowiedzUsuńPalą się, każda ma w sobie knot, lub knoty z wykorzystanych, stearynowych świec:)
OdpowiedzUsuńTrochę było bałaganu i stearyną śmierdziało ,ale uwierzcie ,że dla takiego efektu wszystko się opłacało!
OdpowiedzUsuńświetne :)
OdpowiedzUsuńŚwiece są przepiękne wszystkie bez wyjątku , pomysł doskonały , pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńsuper rewelacyjne świece
OdpowiedzUsuńŚwiece są jedyne w swoim rodzaju,a ile było przy tym zabawy!!!!!
OdpowiedzUsuńTo jest rewelacyjne. Robiłam kiedyś świece, ale nie wpadłabym n pomysł aby wykonać je na talerzu. Super, chciałoby się je zjeść.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Przepiękne!Wspaniały pomysł:)
OdpowiedzUsuń