Ze zdjęć wynika, że w Bieszczadach cisza i spokój, czyli tak jak było kiedy byłam tam młodym dziewczęciem będąc :)Pięknie... Mam nadzieję, że wypoczęłaś i że na połoninach mniejsze tłumy turystów niż w Karkonoszach, po których śmigałam ostatnio. Tam na szlakach jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu...
Tarnica z lekka obłożona, ale byliśmy na szlakach , gdzie przez 2 godziny żywego ludzia nie było. Już zastanawialiśmy się, czy my aby w Polsce, czy już na Ukrainie:)
Nocowaliśmy w Ustrzykach Górnych, chyba najlepsze miejsce na ruszanie w góry, no i mniej ludzi niż w innych miejscach:) Pisz na maila, odpowiem na szczegóły:)
Piękne zdjęcia. Ciekawy blog! Polecam każdą aktywność. Ruch zabija nudę. Walczę z kanapingiem na swoim blogu. Mam nadzieję, że wspólnie wygramy z nudą! http://www.freelia.pl/kanaping-foteling-a-potem-kanapowcy-wychodza-w-gory
Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
Znajome miejsca:)
OdpowiedzUsuńOd razu stawiałam na Bieszczady, choć... nigdy tam nie byłam :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wypoczęłaś!
Tak, cudnie było:)
UsuńOj tak =) byłam pięć lat temu... i to były magiczne chwile. A fotografie jakby z moich zbiorów...
OdpowiedzUsuńAle tam ślicznie ;-) może jak wyrobię sobie emeryturę to się tam wybiorę :-)
OdpowiedzUsuńWarto
Usuńśliczny koniec świata :))
OdpowiedzUsuńKażde zdjęcie to uwieczniona cudna chwila i wydaje się ,że Bóg niebo ku ziemi przychyla.
OdpowiedzUsuńZe zdjęć wynika, że w Bieszczadach cisza i spokój, czyli tak jak było kiedy byłam tam młodym dziewczęciem będąc :)Pięknie...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wypoczęłaś i że na połoninach mniejsze tłumy turystów niż w Karkonoszach, po których śmigałam ostatnio. Tam na szlakach jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu...
Tarnica z lekka obłożona, ale byliśmy na szlakach , gdzie przez 2 godziny żywego ludzia nie było. Już zastanawialiśmy się, czy my aby w Polsce, czy już na Ukrainie:)
UsuńW Bieszczadach byłam jedyny raz rok temu, w tym roku odwiedzam góry, najlepiej mi znane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A ja się w Bieszczady dopiero wybieram, może mogłabyś polecić jakieś miejsca warte odwiedzenia, ciekawe szlaki, nocleg ?
OdpowiedzUsuńNocowaliśmy w Ustrzykach Górnych, chyba najlepsze miejsce na ruszanie w góry, no i mniej ludzi niż w innych miejscach:) Pisz na maila, odpowiem na szczegóły:)
UsuńPiękne zdjęcia. Ciekawy blog! Polecam każdą aktywność. Ruch zabija nudę.
OdpowiedzUsuńWalczę z kanapingiem na swoim blogu. Mam nadzieję, że wspólnie wygramy z nudą!
http://www.freelia.pl/kanaping-foteling-a-potem-kanapowcy-wychodza-w-gory
Bieszczady cudne są....
OdpowiedzUsuńkocham Góry, a Bieszczady szczególnie. Pozdrawiam