Gdzie stoi mój staro - nowy stół?
Tam, gdzie trzymam swoje skarby. W piwnicy.
Mam tam taką czarodziejską szafę, która moze z zewnątrz nie jest niezwykła. Ale kiedy otworzy się drzwi...
Ukazuje się moje królestwo:)
A tu widać, że to rzeczywiście piwnica.
Na pewno nie jestem pedantką w sprawie domowych porządków, ale w swoim królestwie lubię wiedzieć, gdzie co jest. I nawet porządkowanie tego przydasiostwa sprawia mi przyjemność.
Zeszłaś do podziemia? ;-)
OdpowiedzUsuńDo lochów, ale nie za karę:)
OdpowiedzUsuńOj, zazdroszczę ci takiego królestwa. Nieważne, że w piwnicy, ważne ze masz swoje miejsce
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zazdroszczę tej przestrzeni!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i 2 słowa zostawiam:
OdpowiedzUsuńCodowne
Zazdroszczę
Widziałam, byłam,zazdroszczę i zazdrościłam.
OdpowiedzUsuńOj chciałabym mieć takie podziemie, chciałabym
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńWow. Super miejsce :-) Jak mi się marzy własna pracownia, choćby w wersji mini:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje Królestwo. Tez marzę o takim.
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego - przepiękny masz kącik i ile skarbów :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Proszę, jaki świetny kamuflaż. I jak to wpływa na ogólny porządek w piwnicy. Bardzo dobre rozwiązanie na trzymanie rzeczy. Sama piwnica przeczy swojej definicji. Przecież to normalny pokój, a nie miejsce na ziemniaki i przetwory :P
OdpowiedzUsuń