Rzeczywiście matowieje na zdjęciach. Potrzeba mu słońca, ja polepszam w XnView. Bardzo mi się podoba przeniesienie kaszubskiego na jedwab. Jednak najbardziej oko zatrzymało mi się na efektach specjalnych pobocznych pasów. Czy robiłaś je solą. Sto lat temu jeszcze w niemiecko języcznej Claudii pokazywano jak to zrobić, jednak jeszcze nigdy nie stosowałam.
Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńJa bym nie powiedziała raczej, że piękne :) niż nudne .
OdpowiedzUsuńRzeczywiście matowieje na zdjęciach. Potrzeba mu słońca, ja polepszam w XnView.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba przeniesienie kaszubskiego na jedwab. Jednak najbardziej oko zatrzymało mi się na efektach specjalnych pobocznych pasów. Czy robiłaś je solą. Sto lat temu jeszcze w niemiecko języcznej Claudii pokazywano jak to zrobić, jednak jeszcze nigdy nie stosowałam.
Tak to sól do jedwabiu:)
UsuńPrześliczna apaszka ;)
OdpowiedzUsuń