Stawiam na talerz do perkusji :o)) albo pokrywkę na koszyk z włóczkami ( przez otwór można by wyciągnąć koniec motka i w ten sposób spokojnie dziergać, bezczelnie patrząc swojemu kotu w oczy - bo nie miałby się jak do niej "dobrać". NO DOBRA WIEM ŻE TO CYFERBLAT DO ZEGARA :O))) aLA
Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
Cokolwiek to będzie - już jest prześliczne :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoże zegar?
OdpowiedzUsuńLampa?
OdpowiedzUsuńAle super! Myślę że będzie to zegar
OdpowiedzUsuńAleż piękne! Sądząc po otworze i ptaszkach to zegar:) lub coś innego;)
OdpowiedzUsuńTeż stawiam na zegar :)
OdpowiedzUsuńChyba to będzie zegar jak piszą koleżanki. Pięknie już się prezentuje.
OdpowiedzUsuńZegar!A swoją drogą,to ja wiem dla kogo.
OdpowiedzUsuńTeż stawiam na zegar :)
OdpowiedzUsuńhmm, dziurka w środku, ilość elementów na tarczy pasuje na zegar
OdpowiedzUsuńStawiam na talerz do perkusji :o)) albo pokrywkę na koszyk z włóczkami ( przez otwór można by wyciągnąć koniec motka i w ten sposób spokojnie dziergać, bezczelnie patrząc swojemu kotu w oczy - bo nie miałby się jak do niej "dobrać". NO DOBRA WIEM ŻE TO CYFERBLAT DO ZEGARA :O))) aLA
OdpowiedzUsuńTaaa to bedzie zegar:)
OdpowiedzUsuńObstawiam podstawkę pod gorące potrawy
OdpowiedzUsuńKaligrafia