Kwiatki cudne :) A jakiego rodzaju bibuła została tutaj zastosowana? Ja ostatnio próbowałam z takiej najzwykleszej szkolnej i nie dało rady... nie trzymała "fasonu". A może trzeba jakis specjalny trik zastosowac?
Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
Cudowne kwiaty
OdpowiedzUsuńSwietne kwiaty, wymagają zwinnych rączek.
OdpowiedzUsuńCo za wspaniałe różyczki, ale i tak moje serce najbardziej skradł polny bukiecik :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wykonane kwiaty. Podziwiam zdolne rączki:)
OdpowiedzUsuńTen bukiet z makami piękny! Niesamowite rzeczy tworzy Twoja mama :)
OdpowiedzUsuńa to ci... no ten z makami wymiata
OdpowiedzUsuńKwiaty rewelacyjne i na pewno nie zwiędną :0 Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńUwiódł mnie ten polny bukiet z makami i habrami:)
OdpowiedzUsuńWOW! Piękne :) Kwiatki, które robiłam do palmy się do tego nie umywają :P
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się błękitny bukiet.
Jak w piosence "kwiaty polskie" .Wielki szacunek!
OdpowiedzUsuńKwiatki cudne :)
OdpowiedzUsuńA jakiego rodzaju bibuła została tutaj zastosowana?
Ja ostatnio próbowałam z takiej najzwykleszej szkolnej i nie dało rady... nie trzymała "fasonu". A może trzeba jakis specjalny trik zastosowac?
To krepina,taka grubsza,mocniejsza i droższa bibuła.
OdpowiedzUsuń