Pewnie niektórym trudno to pojąć, że tak można:) Ja 26 lat, od ukończenia studiów pracowałam w jednym miejscu, na jednym stanowisku. Byłam szkolnym pedagogiem. Na pewno nie była to monotonna praca, nie była to nudna praca i nie była to lekka praca. W pewnym momencie poczułam, że coś muszę zmienić, że to nie jest to, że już się męczę, nie mam takiej energii jaką bym chciała. Poczułam się zmęczona:)
Zmieniłam. Teraz jestem panią świetliczanką. Znajomi i nieznajomi nie mogą pojąć- jak można zmienić pracę pedagoga na świetlicę. Podejrzewają degradację przez dyrektora, decyzję podjętą złym ustawieniem leków i takie różne inne historie:) Proponują pracę w innych placówkach. Śmieję się widząc miny kolejnych, którzy dowiadują się o mojej decyzji.
A ja, a ja odpoczywam. Jest hałas, jest tłum niewykrzyczanych i niewybieganych dzieci, a mimo wszystko odpoczywam. Mam wolną głowę, nie muszę myśleć i wszystkim na raz, nie muszę wszystkiego ogarniać, nie muszę...
Bawię się z dzieciakami, kleję, rysuję, maluję, czym wkurzam z lekka panie sprzątające, bo śmiecę:)
I tak wyglądają teraz moje dzieła:)
i nie tylko moje...
.. tu musiałam przećwiczyć zakładki, żeby nauczyć:)
Pozdrawiam ze szkolnej świetlicy:)
Czy była to dobra zmiana? - powiem za rok:)
Pani świetliczanka.
Ważne, że Ty jesteś szczęśliwa. Pozdrawiam Mariola - bibliotekarz
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGratuluje decyzji. Jeśli Ty jesteś szczęśliwa to znaczy, że podjęłaś dobrą decyzję.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że jest uśmiech na twarzy :) Ja akurat chętnie bym została sprzątaczką w przedszkolu, w którym pracuję przy papierach.
OdpowiedzUsuńTeż miałam etap, żeby zatrudnić się w hurtowni przy przestawianiu kartonów:)
UsuńGratuluję! Piękna, ważna, niedoceniana praca.
OdpowiedzUsuńJesteś, jak przypuszczam, najlepszą "Panią ze świetlicy" w promieniu wielu kilometrów :) Z Twoją kreatywnością jesteś na swoim miejscu :)
OdpowiedzUsuńDobra zmiana, skoro jesteś szczęśliwa. Nie słuchaj innych, niech się pukają w głowę. Ty sama wiesz, co jest dla ciebie najlepsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
FANTASTYCZNIE! Jestem pod wrażeniem Twoje decyzji i w pełni ją rozumiem! Mam koleżankę, która postąpiła dokładnie tak, jak Ty :) Tworzycie razem piękne rzeczy. Na szczególną uwagę zasługują czarno-białe domki i zakładka -lisek, czy dziewczynka z kolorową parasolką. Super! Trzymam kciuki, by się zmiana okazała tą najlepszą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Moja kochana.Twój wybór ,Twoja decyzja i zdecydowanie dobra zmiana .Jesteś zadowolona ,czas szybko leci.Wierzę ,że szczęśliwe są roónież dzieci!
OdpowiedzUsuńPatrząc z perspektywy swojego (minionego już na szczęście) życia zawodowego, popieram takie zmiany. Teraz żałuję, że sama tkwiłam tyle lat w chorych układach z dyrektorkami-sadystkami, terrorem nadzoru pedagogicznego, coraz większej góry papierów i przymusu dokształcania się w swoim prywatnym czasie i oczywiście za własne pieniądze. I w tym coraz mniej sił do dobrej pracy z dziećmi - nie mówiąc już o kosztach życia rodzinnego.
OdpowiedzUsuńDlatego tak dobrze Cię rozumiem i życzę prawdziwego zadowolenia z tego co robisz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Na razie zmiana myślę, że wyszła Ci na dobre. Z wielką radością piszesz o tym co robisz, poza tym tak sobie myślę, że dzieciaki z takiej Pani Świetliczanki niezmiernie zadowolone!!! Powodzenia
OdpowiedzUsuńZmiany są potrzebne. Po wypaleniu zawodowym niejednokrotnie trzeba zmagać się z depresją . Opinie innych samało ważne. To Twoje zycie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń