- No cześć.
- Cześć, jestem.
- Widzę, że jesteś. A co masz taką minę?
- Jaką minę, wszystko OK. Patrz jaka pogoda. Będę...
- Co będziesz? Chyba nie będziesz urządzać spacerów
po śniegu. Buty ci przemokną!
- Nie! Będę grać w klasy!
- W klasy???
- A co nie mogę?
- Możesz.... tylko jak? Gdzie?
- Poradzę sobie.
No i uparte foamirowe stworzenie znalazło miejsce
i w klasy grało:)
To moja druga lala z foamiranu. Powstała, żeby nie zapomnieć tego, czego nauczyłam się na warsztatach.
Zadziora szuka domu, może komuś przypadnie do gustu:)
zbieram zęby z podłogi, no czad!!! ja nie wiem jak to można coś takiego zrobić.Gratulacje!!!! jest boska!!!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńświetna ta lala! i tę minkę ma taką, łobuzerską!
OdpowiedzUsuńJak cudowna! Pierwsze widzę lalę z czego? Z foamiranu? Cudna!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChętnie adoptuję!!! Jak ma na imię?
OdpowiedzUsuńNo właśnie - nie ma imienia:)
UsuńI fryzura,i ta mina to energia nie dziewczyna.
OdpowiedzUsuńCudna!!! Z foamiranu to ja tylko kwiaty widuję :) Pomysł wart opatentowania :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mój!
UsuńKapitalny rudzielec :), podziwiam ją od stóp po głów i widzę że może przyjmować różne pozy co jest na plus :)
OdpowiedzUsuńWitam, czy można taką lalkę u Pani zamówić???
OdpowiedzUsuńTak, ta równiez jest do wzięcia . Więcej na priv - mail:)
Usuńbeata.wp1@wp.pl