Świetliczaki od razu ochrzciły pomponikowe zwierzaki jako słodziaki.
Co moda - to moda.
Co moda - to moda.
Czyli:
POMPONIKOWE SŁODZIAKI
Co nam bedzie potrzebne:
- włóczka,
- arkusiki kolorowego filcu,
- nożyczki,
- klej , najlepiej ten na gorąco,
- ,,przyrządy" do wykonania pomponów- ja miałam takie gotowe, ale że chętnych do pracy było więcej, przygotowałam kartonowe półkola, które sprawdziły się rewelacyjnie.
Każdy najpierw narysował projekt, a potem zaczęło się nawijanie. To była najtrudniejsza część zadania. Dzieciaki mają problem z takimi manualnymi czynnościami.
Potem wycinanie oczek, uszek i ogonów wg. projektów.
I taaaadaaam... powstały : sowy, kotki, pieski, chomiki i inne słodziaki:)
Dzieciaki wychodziły ze świetlicy dumne i przeszczęśliwe- prezentując dzieła zadziwionym rodzicom.
super słodziaki tez kiedyś zrobiłam ich niezłą kolekcje http://basiapawlak.blogspot.com/2013/09/pompony.html http://basiapawlak.blogspot.com/2012/11/pompony-ludziki.html http://basiapawlak.blogspot.com/2012/11/pompony-misie.html
OdpowiedzUsuńSłodziaczki - fajna i trafna nazwa :))
OdpowiedzUsuńŚwietne zajęcia dla dzieciaczków, powstały cudne stworki:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Super stworzonka, każdy inny, każdy wesolutki :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe dzieciaki i ich słodzaki -super
OdpowiedzUsuńAle superowe! Uważam, że takie kreatywne zabawki są idelaną przeciwwagą dla gotowych, napedzonych chorym marketingiem maskotek, które często są nie tylko niewarte swojej ceny ale i ich design jest mocno dyskusyjny. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuń