18 marca 2011
Wciągnęło mnie, a jednocześnie bawi szycie zwierzaków. Miłe jest to, że każdy z nich powstaje dla kogoś konkretnego. Zawsze mam też nadzieję, że spodobają się obdarowanym.
Dziś kot, a właściwie koty. Miały być takie same, miały różnić się tylko kolorem. I niestety ...koty chadzają swoimi drogami i wyszły różne. Każdy z nich ma swój charakterek.
Czegoś im brakowało, po namyśle dostały wstążeczki na szyję.
Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
Koty sa swietne:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Fajne koty z charakterem!
OdpowiedzUsuńAle zawadiaki z takimi serduchami.Kocham je
OdpowiedzUsuńzawadiaki z serduchami
OdpowiedzUsuńAle wspaniałe!!! Uwielbiam koty! Cudne.
OdpowiedzUsuńśliczniutkie,takie słodziaki :-)
OdpowiedzUsuń