Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
Fajny uśmiech jest na pyszczku tego jeżyka,jest zadowolony że siedzi sobie w trawce:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSwietny !!!!! :)
OdpowiedzUsuńJaki superasny:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Jaki radosny zwierzaczek!
OdpowiedzUsuńte jeżyki są bardzo zadowolone, że mogą przebywać wśród zieleni
OdpowiedzUsuńBuźkę ma wyjątkowo całuśną:)
OdpowiedzUsuńaż korci aby położyć koło jeża rumiane jabłko z uśmiechniętym robalem :)
OdpowiedzUsuń