Chyba byłam bardzo grzeczna, bo w tym roku Mikołaj przyniósł mi dużo wspaniałych prezentów.
Muszę się Wam pochwalić przynajmniej tymi, które zostały zrobione specjalnie dla mnie:)
Pierwszy, który do mnie dotarł - to prezencik wymiankowy z babskiego hobby od Werski.
Cudne frywolitki.
Potem dostałam kolejne cudeńko utoczone na garncarskim kole przez Monikę.
Perfekcyjnego karczocha bombkę dostałam od Małgosi.
A pod choinką znalazłam - guzik, który wcale nie jest już guzikiem, tylko naszyjnikiem.
Czapkę, którą zupełnie nie wiem jak się robi, ale wiem jak się nosi:)
Czarodziejską torebkę.
I poncho, które sobie wymarzyłam.
Do poncha - na dokładkę - broszkę.
A ku mojej motywacji do pracy - dwie inspirujące książki z listu do św. Mikołaja.
Jedną nawet z dedykacją od autorek.
Prezentów było jeszcze więcej i jeszcze trochę.
Chyba uwierzę, że byłam rzeczywiście bardzo grzeczna.
Dziękuję!
Super prezenty ,chyba rzeczywiście byłaś grzeczna ;))Książki fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńPrezenty rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńJednak opłaca się być grzeczna;)Ciekawe kiedy moja córa to zrozumie:)Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFantastyczne prezenty! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOto przykład jak warto być grzeczną:))
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
Docenił pracę, Twoje pomysły i serce Mikołaj święty i stąd takie wspaniałe prezenty.
OdpowiedzUsuńOj grzeczna musiałaś być bardzo! Życzę samych pomyślności w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuń