Znów zrobiłam coś po raz pierwszy. Byłam na Pucharze Świata w Narciarstwie Biegowym w Jakuszycach.
Kibicowałam Justynie i pozostałym naszym dziewczynom.
Śpiewałam, tańczyłam i krzyczałam tak, że aż głos straciłam. Emocje niesamowite.
Chciałabym Wam trochę tej energii przekazać. Chociaż poprzez zdjęcia:)
Najpierw nas oznakowano:) Oczywiście najlepszy, największy sektor E.
Potem ruszyli przedbiegacze,
tak z pół godziny przed startem dziewczyn.
Tu już piątka najlepszych stoi na starcie, reszta jeszcze dochodzi.
Ta w środku stojąca, to Justyna.
Cisza przed startem.
Ruszyły.
Po pierwszym okrążeniu Justyna na polanę wbiegła druga
( jest za flagą) wyprzedziła ją Rosjanka.
Ale finiszowała sama na polanie:)))
Po dekoracji w centrum polany zebrali się organizatorzy,
wszyscy nasi sportowcy i był tort,
a cała publiczność odśpiewała sto lat Justynie na 31 urodziny.
Po sto lat i życzeniach Justyna z bukietem róż
pobiegła na testy i konferencję prasową.
Czy już czujecie jakbyście tam byli?
Takie to bardzo statyczne, ale uwierzcie, że było fajnie.
Jutro ja będę biegać w Jakuszycach:))))
Ale super! Nie zamarzłaś? Fajnie wyglądają wasze ręce z pieczątkami ale też każda z Was ma obrączkę :)
OdpowiedzUsuńNo to gotowa,start do biegu!Korzystaj z zimy ,jak masz tam trochę śniegu!U nas -15 i wiatr
OdpowiedzUsuńsilny wieje,a śniegu dużo i słonce się śmieje.
Super! Ja też uwielbiam sportowe emocje na żywo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja także lubię brać udział na żywo w różnych imprezach sportowych. Nawet, jak nie biorę w nich sama udziału:) Zdjęcia bardzo dynamiczne:) Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPS. Niminowałam Cię do Liebster Blog Award, bo tak często tu zaglądam, że zrobiłam to z rozpędu pomimo, że masz wielu czytelników. W razie gdybyś znalazłą czas to życzę miłej zabawy:)