Ukręciłam coś na kole, coś nie wyglądało na coś. Potem dłubnęłam w nim dziurki i kreski. Potem wpadłam na pomysł - może mieć pokrywkę, a pokrywka zakręcony chwytak:) I tak powstało takie właśnie coś.
Dodatkowo szkliwo fajnie się porozchodziło i myślę,
że jest to coś ciekawego:)
Pokrywka ze świńskim ogonkiem :) fajne naczynko.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo fajne "to coś" :) Świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńTo coś jest fenomenalne :) istne cudo :)
OdpowiedzUsuńPiękne naczynko!
OdpowiedzUsuńAch, jak ja bym chciała spróbować coś takiego pięknego stworzyć!
Wyszło jak zawsze Tobie świetne naczynie. Jako że ma dziurki pomyślałam że się nadaje jako naczynie do włóczki :)
OdpowiedzUsuńZnowu stworzyłaś "coś ciekawego" i.....niebanalnego!!!
OdpowiedzUsuńNiby coś a jakie cudne. Rób więcej cosiów :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory i forma chciałabym takie robić
OdpowiedzUsuńPozrdawiam
Anna
Piękne to coś, chociaż nie wiem co to:), ale kolor i kształt prześliczne. Może na czosnek?
OdpowiedzUsuńUFO z wszechświata- super.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodziwiałam u Moni. Co to za niebieskie szkliwo?
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie:) super miałaś pomysł:)
OdpowiedzUsuńMasz talent! Cudne!
OdpowiedzUsuń