Święta, święta i po świętach.
Było wspólne malowanie jaj
i to efekt naszych rodzinnych zdolności od lat 8 do 70:))))
Był szczęśliwy tort urodzinowy. Ja już świętowałam w sobotę:)
W prezencie dostałam również dziwną potrawę.
Popatrzcie sami, co zrobiło moje dziecko:)
To były smażone lody:) Pycha!!!
Wszystkiego co najlepsze i dużo uśmiechu :)
OdpowiedzUsuńpisanki świetne, zwłaszcza, że robione rodzinnie :)
A te lody.... mmmmmmmmmm :) może jakiś przepis jak je zrobić???
pozdrawiam
Najlepsze życzenia!
OdpowiedzUsuńA te lody - niesamowite!
To się tak da :)!!
Lody pychota, a jak zrobione? Opanierowane w pokruszonych herbatnikach i usmażone na głębokim oleju:)))
OdpowiedzUsuńWszystkiego, wszystkiego...
OdpowiedzUsuńLody super!
Wszystkiego dobrego:) tort i lody wyglądały rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj.... naj... zdrówka też życzymy razem z Giewontem. Lody są niesamowite. Chyba wypróbuję. P.S. Cudne jajo nam się trafiło w te święta. Dziękujemy i pozdrawiamy. M.
OdpowiedzUsuń