Może to daleki kuzyn gremlinów? Rudy i piegowaty niech uważa na słonko :) mi kiedyś jeden pan co pływał łodziami, powiedzmy żeglaż,( a właściwie zwracał się do męża),powiedział, że blondynka(z piegami) będzie piszczeć... zrozumiałam dopiero wieczorem po całym dniu kąpieli słonecznych...
Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
Może to daleki kuzyn gremlinów? Rudy i piegowaty niech uważa na słonko :) mi kiedyś jeden pan co pływał łodziami, powiedzmy żeglaż,( a właściwie zwracał się do męża),powiedział, że blondynka(z piegami) będzie piszczeć... zrozumiałam dopiero wieczorem po całym dniu kąpieli słonecznych...
OdpowiedzUsuńpo całym dniu, to nie tylko blondynki piszczą:)
UsuńAleż słodziak :)
OdpowiedzUsuńSympatyczny lisek, kolorowy chytrusek:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny lisek i do tego w żywych , energetycznych kolorach :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny:-)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny lisek, piękny materiał :)
OdpowiedzUsuńUroczy :)
OdpowiedzUsuńAleż on cudowny. Materiał jest świetny i pasuje niesamowicie do liska:)choć jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie myślałam, że to żyrafka:)
OdpowiedzUsuńAleż on cudowny. Materiał jest świetny i pasuje niesamowicie do liska:)choć jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie myślałam, że to żyrafka:)
OdpowiedzUsuń