Płyty CD to wdzięczny materiał do zabawy.
Te łapacze snów to dzieła moich świetliczaków. Niewiele potrzeba: markery, kilka koralików, piórek i kawałki tasiemek. Sklejamy dwie płyty, więc łapacze są dwustronne.
Zaskoczyła mnie kreatywność w ozdabianiu markerami płyt. nie pokazałam tym razem żadnego wzoru, opowiedziałam tylko - o co chodzi i uważam, że powstały cudeńka:)
Jestem dumna z moich małych świetliczaków.
A tu jeszcze obiecane tu efekty reniferowe.
To tylko niektóre z tych, co powstały i wcale nie najpiękniejsze:)
Do dekoracji przydaje sie wszystko i już chyba nikogo nie dziwi, ze zbieram każdy koralik, guzik i kawałek wstążeczki.
I jeszcze na koniec zaproszenie. Udało mi się wygrać dofinansowanie projektu w ramach Gdańskiego Funduszu Kulturalnego. Zapraszam!
PS. Sama zrobiłam banerek:)
Jakie to wszystko pomysłowe :) Bardzo mi się podobają reniferki z klamerek :)
OdpowiedzUsuńRóżne rzecz z nich robiłam, ale na łapacze snów nie wpadłam. Super wykonanie i pomysły.
OdpowiedzUsuńPodrówki.
Widzę, ze nazwa bloga to prawdziwy oksymoron, a nie jest to nuda, tylko kreatywność
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pomysły.:)
Tylko pozazdrościć instruktorowi pomysłów takiej ilości i tak zdolnych dzieciaków, i ich kreatywności!
OdpowiedzUsuńGreat idea, thank you for sharing with us!
OdpowiedzUsuńbest wishes
Świetne prace, zdolniachy z Twoich dzieciaków ;)
OdpowiedzUsuń