- No, ale co ze mną? Kim ja jestem? Co jest. Tak mam zostać???
- Czekaj. Momencik. Zaraz będziesz. Cierpliwości.
- No dobra. Jestem myszą. Ale nagą myszą! Tak być nie może!
- Widzisz! Nawet kot na mój widok ucieka!
- Już sie robi, bedziesz miała śliczną dzierganą kieckę.
- Według ciebie, ona jest śliczna??? Taka pospolita? Ja chcę wygladać jak baletnica!
- No, ta jest parawie OK. Co o mnie sądzisz?
A Wy co sądzicie o małej, różowej, wybrednej myszy i jej sukienkach?
Urocze, mysz i jej sukienki !
OdpowiedzUsuńNa pierwszym zdjęciu mysz wygląda jak z kosmosu ;-)
Urocza myszka, a sukienki są piękne. Ja jednak wybieram tę drugą :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńAleż cudo! Coś pięknego! W pierwszej chwili myślałam, że to kosmita :)
OdpowiedzUsuńSłodziak:):):)
OdpowiedzUsuńa hehe genialna ta mysz ^_^
OdpowiedzUsuńMyślałam że jest większa. Uwielbiam wszelakie gryzonie. Ta Mysz ma wymagania ale faktycznie w sukience specjalnej lepiej jej :)
OdpowiedzUsuńCudna mysza-baletnica,mam nadzieję, że nie tylko mnie zachwyca!
OdpowiedzUsuńGdy zobaczyłam pierwsze zdjecie to sie wystraszyłam,ogolnie boje się myzy,ale na zdjeciu z sukienka jest całkiem spoko:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna baletnica, sukieneczka jest przeurocza a te zalotne spojrzenie myszki kapitalne :)
OdpowiedzUsuńcharakterna myszka! uroczo wygląda w obu sukienusiach :)
OdpowiedzUsuń