Zawsze wiedziałam, że gdzieś głęboko we mnie siedzi to Coś. Coś nie dawało mi spokoju, wierciło się, czasem wystawiało czubek nosa.
Mijały lata... Nadszedł pewien czas i Coś wylazło. Filcuję, lepię, szyję, rysuję, maluję, wyszywam, naklejam, wymyślam, a Coś... rośnie i się cieszy.
Słodziak :)
OdpowiedzUsuńCudny koteł :) Wdzianko pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńAle super koteł. Ciekawe co by mój Bruno powiedział na takiego braciszka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Boski koteł :)Jakie są warunki adopcji? ;-)
OdpowiedzUsuńpisz na priV:)
UsuńBbeata.wp1@wp.pl
Bardzo ładny kociak
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt
OdpowiedzUsuńboski!
OdpowiedzUsuńI very much like your pattern it's beautiful,thank for sharing good i dea !
OdpowiedzUsuńAnimation