Już trochę ogarnęłam się po powrocie. Przez poprzedni tydzień podróżowałam po Izraelu i Jordanii.
Niech obrazki same mówią za siebie...
nad jez.Genezaret
/wzgórza Golan/Izrael
z Góry Nebo/Jordania
/Jerozolima/Izrael
Tęcza z jeziora Genezaret
Wrażenie robi, nie powiem, bo nie jest tak typowo europejsko. A wyprawa z biurem jakimś, czy tak zupełnie na własną rękę?
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego ,ale nie potrafię Cię dodać do obserwacji :-(((
OdpowiedzUsuńChciałam wysłać maila ,ale nie widzę adresu :-(
Miałam w planach na ferie ( od 14.02) wycieczkę ,ale wszystko legło w gruzach.
Chciałam podpytać o kilka rzeczy
pozdrawiam
magaro@op.pl
Aniu tym razem była to pielgrzymkowa wyprawa, poprzednim razem byłam prywatnie.
OdpowiedzUsuńMagaro, odpowiedziałam Ci na priva.
Ach ! Przeżyć to jeszcze raz !
OdpowiedzUsuńPrzepiękne widoki- może i ja kiedyś tam zawitam- pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto zdjęcie z tęczą jest fenomenalne. Po prostu cudne:)
OdpowiedzUsuńGoska. To prawda zdjęcie jest niesamowite, robione przez okno w autokarze. Jezioro Genezaret tak z nami się żegnało, kiedy odjeżdżaliśmy, to było takie mistyczne przeżycie, nie mówiąc już o wizualnym.
OdpowiedzUsuń